Strona główna  |  Forum  |  Opinie o towarzystwach ubezpieczeniowych  |  Opinie o Proama  |  Proama dno i wodorosty

Proama dno i wodorosty

yyy
2015-06-06 21:40
IP: 37.7.x.x
Mam to samo. Teraz wmawiają mi, że jestem współwinny. Morał jak cię walnie klient z polisa w proamie, dzwon po policję. Wycena nie do szacowana. W moim przypadku szkoda jest wizualna, że można jeździć. Na razie wypłacili jedną trzecią co powinni. Jestem w trakcie rozmów z firmą odszkodowawczą, więc to oni będą się męczyli z proamą. Potwierdzam, żebwycena była nie tego modelu auta. Rzeczoznawca nie umie czytać ze zrozumieniem. Podaje moją wycenę uwzględniajac zamienniki a on, że to są oryginały i oni nie zapłacą. Klient, który we mnie walną wycofał się z odpowiedzialnosci. Na szczęście ustaliłem światka.
odpowiedz
eM
2015-05-27 11:42
IP: 31.63.x.x
az się boje co będzie u mnie .....
odpowiedz
Wa
2015-05-26 23:15
IP: 89.228.x.x
Rok temu klientka Proamy wjechała mi w samochód. Auto niespełna 4 letnie doradzono mi oddać do firmy likwidującej szkody. Pierwsze oględziny na drugi dzień pierwsza wycena 3100zł(uszkodzone zderzak, lampa zespolona kierunkowskazu, reflektor, błotnik, grill, felga koła, wahacz, amortyzator , rama zawieszenia , malowanie -zderzak , drzwi 1 i 2, błotnik -znaczy cały bok ) . potem kolejne oględziny po demontażu elementów ale już wymuszane nieterminowe itd. Ostatecznie faktura za naprawę wyszła prawie 21000zł . Firma walczyła i się okazuje, że po roku wypłacili tylko 13tys coś tam. Dodam - ich kosztorys na ok 7500zł części w wycenie nie do tego modelu auta no żenada . Minął rok i widzę, że bez sadu się nie obejdzie. Pozdrawiam
odpowiedz