W sierpniu zeszłego roku kupiliśmy w komisie samochód, który został zarejestrowany na żonę. W komisie zostaliśmy poinformowani, że samochód nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia OC i otrzymaliśmy jednodniowe komisowe ubezpieczenie, aby w ogóle można było nim wyjechać z komisu. Niezwłocznie po zakupie zawarliśmy ubezpieczenie OC (od około 20 sierpnia 2012). I niespodziewanie otrzymaliśmy 29 marca wezwanie do zapłaty z Axa Direct, w którym jak się okazało samochód był ubezpieczony przez poprzedniego właściciela, z żądaniem zapłaty składki od 20 stycznia do końca czerwca 2013. Na infolinii zostaliśmy poinformowani, że należy rozwiązać umowę i napisać prośbę o anulowanie składki, to składka zostanie automatycznie anulowana, co niezwłocznie dokonaliśmy. Niestety przyszło kolejne wezwanie do zapłaty, tym razem za okres od 20 stycznia do 2 kwietnia. Wiem, że w kraju absurdalnego bezprawia takie rzeczy są możliwe i zawarliśmy umowę w ogóle o niej nie wiedząc, bez żadnego kontaktu z ubezpieczycielem, ani z poprzednim właścicielem samochodu i że tak bezsensownie właśnie stanowi ustawa. Nie zmienia to jednak faktu, że Axa Direct zachowała się bardzo arogancko, bardzo nieprofesjonalnie i niezgodnie z biznesowym Kodeksem Etyki. Nie polecam i odradzam! Omijajcie Axa Direct z daleka!
